czwartek, 20 października 2016

Drzemka - walczyć, czy poddać się

Drzemka. Nie ma chyba takiej osoby, której by się ta sytuacja nie zdarzyła. A przytrafia się nam z różnych powodów. Dlatego raz jest to dobrze, a raz jest to źle i należy udać się z problemem do lekarza. I o tych pozytywnych i negatywnych aspektach będzie dzisiejszy wpis.




Drzemka. Pozytywnie cz negatywnie?


Na to pytanie odpowiedź jest prosta. Naukowcy już od dawna wskazują na pozytywne aspekty drzemki. Badania mówią, iż po drzemce wzrasta nasza koncentracja, zmniejsza się poziom stresu. O tym jednak za chwilę.

Niewątpliwie jednak drzemka to mechanizm obronny organizmu człowieka na skutki rozwoju cywilizacyjnego. Krótszy sen, większy "pęd" życia powodują powstawanie chorób cywilizacyjnych jak choroby wieńcowe. Organizm stara się sam hamować nasze zapędy, stara się znaleźć chwilę na regenerację. Niestety, szczególnie w Polsce "szefostwo" jakby niedostrzega związku z wydajnością pracy zjawiska drzemki. W krajach o dużej kulturze snu i pracy, jest to bardziej oczywiste. Z pewnością taką rolę spełnia m.in. sjesta w krajach śródziemnomorskich. Co więcej, np. w komunistycznych Chinach prawo do drzemki teoretycznie gwarantuje Konstytucja.

Przyjrzyjmy się moźe jednak najpierw pozytywnym skutkom drzemki w życiu człowieka.

Argumenty dla szefa - pozwól szefie na drzemkę,  bo...

Otóż, to. Drogi Szefie - nie ma co bronić personelowi drzemki, bo to po prostu się firmie opłaca. Dlaczego? To wyliczmy:
  1. Drzemka łagodzi objawy stresu w pracy. Dzięki temu zmniejsza ryzyko powstawania chorób, a układ odpornościowy jest bardziej skuteczny. Więc oznacza to dla Ciebie, drogi Szefie, mniej absencji w pracy, a mniej absencji w pracy to także większa zyskowność,
  2. Drzemka pobudza. Tak, drogi Szefie, drzemka powoduje wydzielanie się w mózgu hormonów - głównie adrenaliny i noradrenaliny. Dzięki temu po drzemce wzrasta w pracowniku koncentracja i wydajność. 15 minutowa przerwa pobudza do maksymalnego wysiłku, a ukrwiony mózg jest bardziej kreatywny,
  3. Drzemka ułatwia podejmowanie decyzji. Skoro mózg po drzemce jest bardziej kreatywny, to wzrasta też zdolność podejmowania logicznych decyzji. A to już ewidentnie wpływa na zyskowność.
To tyle dla szefa, ale dla nas istotne jest też to, że drzemka redukuje u nas problem ze zbyt małą ilością snu, reguluje gospodarkę hormonalną a także wpływa na... na masę naszego ciała (i to pozytywnie - czyli mniej, nie więcej, co widać szczególnie w krajach, gdzie funkcjonuje tzw. sjesta). Drzemka też obniża ryzyko zachorowania na nowotwory.

Ile powinna trwać drzemka?

Naukowcy twierdzą, że najbardziej funkcjonalną jest drzemka trwająca od 10 do maksimum 30 minut. Jest to jednak ilość zależna od predyspozycji człowieka. Nie zaleca się przedłużać zbytnio drzemki, ponieważ po pewnym czasie powoduje ona spadek koncentracji, a organizm trudno się wybudza. Jeżeli chodzi o utrzymywanie się pozytywnych skutków drzemki w czasie, to najlepsze efekty przynosi jednak drzemka dłuższa, nawet taka ok. 60 minut. Wprawdzie efekty nie są takie natychmiastowe, ale utrzymują się najdłużej w ciągu dnia.

Nie bylibyśmy sobą, gdybyśmy jednak nie wspomnieli, że drzemka najlepsza by była na naszych materacach. Jednak nic nam nie zastąpi porządnego snu w nocy i tutaj główną rolę odegrają jednak nasze materace i łóżka. Tym bardziej, że już niedługo będziecie mogli u nas skorzystać z technologii przy wyborze odpowiedniego materaca, korzystając z maty X-Sensor. O macie przeczytacie tutaj.

Zapraszamy do nas, a w negocjacjach z szefem jednak zdecydowanie zalecamy zachowanie środków ostrożności.