czwartek, 22 grudnia 2016

Pokrowce na materace przeznaczone dla alergików

Materac jest miejscem, które kochają roztocza i pleśnie. Dzieje się to dlatego, iż otrzymują mnóstwo "pożywienia" w tym miejscu od człowieka. Zrogowaciały naskórek jest wprost przysmakiem dla roztoczy. Dlatego tak ważne jest, szczególnie dla osób alergicznych, aby materac zapewniał maksimum bezpieczeństwa dla ich zdrowia. Dzisiaj przedstawimy Państwu kilka ciekawych rozwiązań pokrowców na materace, które eliminują bądź znacznie ograniczają ten problem.

Pokrowce na materace przeznaczone dla alergików.

Wprawdzie przeszukując zasoby internetu, odwiedzając sklepy z pewnością praktycznie na każdym kroku usłyszycie, że nasze pokrowce są antyalergiczne. Niestety, jak zwykle jest to marketingowa pułapka i nic więcej. Oczywiście, na rynku jest naprawdę bardzo dużo tkanin materacowych, które zapewniają to bezpieczeństwo dla alergików. Spróbujemy tutaj wyłowić kilka z nich.



Podstawową cechą takiego pokrowca jest przede wszystkim możliwość jego prania w temperaturze 30-60 st. C. To jest jakby rzecz nieodzowna, więc praktycznie wszystkie pokrowce lato-zima nie spełniają tego podstawowego obowiązku. Byłoby dobrze, gdyby tkanina powstawała z naturalnie antybakteryjnych włókien pochodzenia roślinnego, ale w dzisiejszych czasach są tez stosowne środki do impregnacji włókien sztucznych.

Oczywiście, niektóre z pokrowców nawet noszą marketingowe nazwy ze słowem alergik itp. Jednak z naszego prywatnego doświadczenia, antyalergiczne to one są tylko częściowo. Przykładem jest pokrowiec podstawowy w MK Foam tzw. alergik, który wprawdzie dobrze się pierze, ale przyciąga jak magnez wszystko dookoła.

Jednym z tańszych pokrowców, a o bardzo dobrych właściwościach antyalergicznych są z pewnością pokrowce Silver - czyli zawierające jony srebra, bądź wplecioną nić srebrną. Oczywiście - nie czarujmy się - tego srebra tam nie jest najwięcej. Samo srebro od wieków jest znane jako środek bakteriobójczy - nawet w przypadku paciorkowców i ich pochodnych. Niejednokrotnie wykorzystywano srebro do pokrywania naczyń, oraz narzędzi. Ostatnie badania stwierdzają, iż srebro ma właściwości o wiele mocniejsze niż antybiotyki. Metal ten posiada bowiem zdolność do łączenia się z DNA i RNA patogenów, prowadząc do ich destrukcji i zapobiegając replikacji. Pierwiastek ten także ma właściwości antygrzybiczne, antyreumatyczne, przeciwzapalne i przeciwwirusowe. Jednocześnie pierwiastek ten nie wykazuje toksycznych właściwości na zdrowie człowieka.

Większość producentów z powodzeniem stosuje to rozwiązanie. Dlatego teraz przedstawimy kilka z nich.

Pokrowiec na materac Silver Active proponowany jest przez firmę Materasso. Jest to jeden z lepszych "przedstawicieli srebrnych", ponieważ laboratoryjnie udowodniono, że pokrowiec w ciągu godziny redukuje ilość mikroorganizmów i bakterii aż o 90%. Dokonano tego dzięki jonizowaniu srebrem tkaniny. Jest to podstawowa przewaga tej tkaniny nad tym, co stosuje większość konkurencji (Materasso nie jest tu monopolistą, ale pokrowiec tego typu jest po prostu droższy od tańszych rozwiązań konkurencyjnych). Samo jonizowanie wzmaga działanie srebra na patogeny. Dodatnio naładowane jony srebra, w połączeniu z ujemnymi naładowanymi komórkami bakterii, powodują ich lizę i w efekcie śmierć. Dodatkowo technologia ta ogranicza i likwiduje brzydkie zapachy w tkaninie.
W przypadku tego pokrowca jest możliwe pranie i wirowanie, ale tylko w wersjach bez pikowania pianką termoelastyczną. Jest to doskonały wybór dla osób z alergiami, tym bardziej iż struktura tkaniny jest dosyć odporna na zabrudzenia.

Podobny pokrowiec, o praktycznie identycznych właściwościach znajdziecie Państwo w ofercie firmy MK Koło - producenta polskiego. W przypadku tego producenta jest to praktycznie najlepszy wybór dla osób z alergiami, tym bardziej iż fabryka umożliwia wybór kilku wariantów tego pokrowca. Bardzo podobne rozwiązanie stosuje też warszawska Merita, oraz wielu innych producentów. Jednak bardzo często nie są one jonizowane, a mają jedynie wplecioną nić srebrną. Jednym z ciekawszych rozwiązań jest pokrowiec Medicott Silverguard, który wprawdzie jonizowany nie jest, ale posada naniesioną powłokę ochronną na powierzchni tkaniny, o wysokiej odporności na pranie.

W markach premium oczywiście problem alergii jest traktowany priorytetowo, stąd oferta Materasso i oferta np. innego znanego producenta z Włoch - marki PerDormire, gdzie np. na materacu Ergomind stosowany jest pokrowiec Silver Safe, z wplecioną srebrna nicią.

O wiele ciekawsze wydają się jednak pokrowce wykorzystujące naturalne włókna roślinne, lub priobiotyki. Właśnie dlatego firma Materasso stawia przede wszystkim na tego typu produkty. Jednak dobroczynność Natury jest też coraz częściej dostrzegana przez konkurencyjne firmy.

Ludzkość od wieków zna takie bakteriobójcze środki roślinne, jak wyciągi z aloesu, eukaliptusa cytrynowego, olejki lawendowe, olejki rycynowe czy naturalne właściwości włókien celulozowych. Stąd coraz częściej wykorzystujemy to w życiu codziennym. A w materacach jest to wręcz pożądane.

  • Eucalyss
  • Lavender,
  • Lycocell
oraz czwarty pokrowiec - Greentex.

Pierwszy z nich wykorzystuje naturalne właściwości aloesu i eukaliptusa. Aloes jest środkiem, który od wieków stosowany jest przez ludzkość na oparzenia, owrzodzenia ze względu na swoje antymikrobialne działania. Aloes przyśpiesza gojenie ran i stanowi bardzo często składnik wszelkich maści na rany. Dzięki temu pokrowiec ten jest bardzo przydatny dla osób obłożnie chorych, ponieważ działa kojąco na skórę i zapobiega odleżynom. Natomiast Eukaliptus oprócz swoich właściwości bakteriobójczych, działa jak inhalator na drogi oddechowe człowieka, co z kolei np. w przypadku astmy jest nie do przecenienia.

Drugi pokrowiec - Lavender - wykorzystuje z kolei dobrodzejstwo lawendy. A to też środek znany od wieków i doceniany nawet współcześnie. Lawenda stanowi doskonały środek antyalergiczny, nie działa negatywnie na zdrowie człowieka. Co więcej - ma dobroczynne działanie na górne drogi oddechowe. Ze względu na swoje właściwości sprawdza się nie tylko w przypadku alergików, ale stanowi także bezpieczne środowisko snu dla dzieci.

Lyocell to pokrowiec szczególny. Wyprodukowany z celulozy drzewnej, jest w sposób naturalny 100% antybakteryjny, a jednocześnie przyjemny w codziennym użytkowaniu. Obecnie bardzo często tego typu rozwiązanie wykorzystuje się w materacach. Występuje też pod nazwami określanymi słowem Tencel. Różnica jest taka, że w przypadku pokrowca Lyocell, firma Materasso stosuje bardzo wysoką gramaturę pikowania, doposaża ten pokrowiec w pas wentylacyjny 3D. To wszystko pozwala nie tylko unikać problemu alergenów w materacu, ale zapewnia znacznie lepszą wentylację w materacach. Wg nas jest to obecnie najlepszy pokrowiec dla alergików, który nie jest pikowany pianka termoelastyczną (co nieco zubaża komfort użytkowania materaca, ale pozwala na zachowanie lepszej higieny użytkowania).

Ewenementem jest pokrowiec Greentex. Jest tot tkanina obiciowa, która zbierała liczne nagrody w branży za innowacyjność. Jest to nie tylko pokrowiec bezpieczny dla alergików, ale rekomendowany dla osób z chorobami układu oddechowego w tym astmy. Warto więc poszukiwać tego typu rozwiązań także u konkurencji Materasso. Z naszej obserwacji wynika, że bardzo podobny pokrowiec stosuje m.in. firma Janpol (pokrowiec Bodyfit, Acitpro).

Są to tylko przykłady takich tkanin z naszej oferty, ale oczywiście wśród konkurencji znajdziemy jeszcze wiele innych. Bezpieczne materiały dla alergika to pokrowce typu Medicott, Soya, ale nawet bardziej sztuczne pokrowce. Oczywiście, oprócz właściwości antyalergicznych, ważną sprawą jest też tutaj odprowadzanie wilgoci, więc warto skupiać się na tych lepszych pokrowcach. Nie będziemy się zagłębiać w produkty konkurencyjne, ale gdybyście potrzebowali konsultacji, to chętnie jej udzielimy.




sobota, 3 grudnia 2016

Pokrowiec na materac

Każdy materac wyposażany jest w pewien rodzaj pokrowca, a więc taką zewnętrzną część, z którą ciało ludzkie ma praktycznie bezpośredni wpływ. Czy to jednak jest istotne z czego ten pokrowiec jest? Jaki wpływ mają tkaniny używane do ich produkcji? Na ten temat spróbujemy Państwu odpowiedzieć, oczywiście korzystając z naszej oferty.

Pokrowce na materac - po co to komu?

No właśnie. Po co to komu? Kawałek, za przeproszeniem szmaty, i tyle. Trzyma "w kupie" materac i po co niejednokrotnie dopłacać do niego? Otóż, kiedyś, w zamierzchłych czasach, też tak myślałem. Jednak osobiste doświadczenia, szybko zweryfikowały moje podejście do tego tematu.

Pokrowiec to jedna z najważniejszych części każdego materaca, nieważne z jakiego materiału i technologii jest on wykonany. Często znacznie podnosi on koszt danego materaca. Najlepszym przykładem są tu materace z MK Koło, gdzie rozrzut cenowy na jednym modelu jest po prostu drastyczny. Ale tak samo drastycznie zmienia się jakość i funkcjonalność materaca. Coś za coś.

Zastanówmy się jednak najpierw jakież to funkcje pełni pokrowiec w Waszym materacu. A pełni dosyć istotne funkcje. Wymieńmy przynajmniej te najważniejsze.

  1. Pokrowiec stanowi ochronę wnętrza materaca przed wilgocią wydzielaną przez ciało śpiącego człowieka,
  2. Odpowiada za wentylację i odprowadzanie nagromadzonej wilgoci,
  3. Czasami odpowiada za termoregulację na powierzchni materaca, a więc odpowiada za to czy się na materacu pocimy, czy też nie,
  4. Coraz częściej środki zawarte w pokrowcu odpowiadają za stworzenie środowiska bezpiecznego dla zdrowia ludzi z alergiami, chorobami układu oddechowego itp.,
  5. Pełni funkcje estetyczne,
  6. W niektórych przypadkach w znacznym stopniu odpowiada za komfort użytkowania materaca,
  7. Pełni bardzo ważną funkcję higieniczną w każdym materacu.
To tylko kilka podstawowych cech współczesnych pokrowców materacowych. W związku z tym, iż dzisiaj oczekuje się od takiej tkaniny znacznie więcej niż kiedyś, tkaniny te są produkowane w oparciu o najnowsze technologie i badania naukowe. Dlatego naszym zdaniem warto się podszkolić i w tym temacie.

Kiedyś pokrowiec był tylko otoczką. Ponieważ były on zintegrowane z materacem na stałe, stanowiły po jakimś czasie problem. Nagromadzone zabrudzenia na powierzchni i o wiele gorsze zanieczyszczenia w strukturze, czasami prowadziły nawet do powstawania groźnych chorób. Absolutnym hitem były tzw. pokrowce Lato-Zima, czasami do dzisiaj stosowane. Oprócz dobrego samopoczucia Sprzedającego i Kupującego, które oferowały jednak nie spełniały one jakiś większych efektów. Zazwyczaj od letniej strony pokrowce pikowane były bawełną, aby umożliwić lepszą wentylację i przewiewność w materacu, a od strony zimowej wełną owczą, lub innym materiałem o właściwościach kumulacji ciepła. Czy to działało, to kwestia dyskusyjna. Faktem jednak jest iż problem zabrudzeń, roztoczy i innych alergenów istniał w tych pokrowcach stale. Niestety - trwała integracja z materacem umożliwiała też pozbycia się tych "towarzyszy" z wnętrza materaca.

Dzisiaj standardem w pokrowcach jest możliwość ściągania ich z materaca i prania. Pozwala to bowiem znacznie lepiej dbać o higienę materaca, a tym samym przedłużać znacznie jego żywot. Oczywiście, fajnie to wygląda w teorii, ponieważ większość pokrowców z podwójnych materaców, praktycznie w warunkach domowych wyprać się nie da. Waga pokrowca to nawet 6-8 kg na sucho, a po namoczeniu nawet razy dwa. Pozostaje więc pralnia, bądź stosowanie starożytnej metody czyszczenia przy pomocy sody oczyszczonej. Tym bardziej, że nowoczesne pokrowce pikowane pianka visco z kolei, dodatkowo nie można wirować. A to znacznie utrudnia dogadanie się z Paniami pracującymi w pralniach (wiemy to z własnego doświadczenia). Wirowanie takich pokrowców może bowiem doprowadzić do uszkodzenia pianki termo.

No dobra, ale jakież to cudowne właściwości mogą oferować pokrowce. Mogą i to dużo. O naszych pokrowcach na materace przeczytać możecie na naszej stronie, ale tutaj postaramy się ogólnie trochę je Państwu przybliżyć. Każdy nasz materac ma swój standardowy pokrowiec, ale zawsze można wybrać inny.

Z pewnością spotkacie się Państwo z takimi tkaninami jak:
  • aloe vera,
  • silver active,
  • alergik
  • tencel, lyocell,
  • bamboo
oraz wieloma innymi. Są różne, ale artykuł nasz zamieniłby się w powieść. W kolejnych postach zajmiemy się konkretnymi modelami pokrowców, oferowanymi przez czołowych producentów tj. Materasso, Hilding, MK Koło, Janpol, Tempur czy PerDormire. Ale to po czasie. Teraz omówimy te takie podstawowe, najczęściej spotykane.

Pokrowiec Aloe Vera praktycznie występuje u każdego producenta materaców. Jest to tkanina nasączona w produkcji enzymami, substancjami mineralnymi i aminokwasami działającymi kojąco na skórę człowieka. Zawsze można go prać i wirować w temperaturze do 60 st. I to jest w zasadzie tyle pozytywnych informacji na temat tego pokrowca. A teraz to, czego w sklepie nie usłyszycie. Tkanina ta ma tendencję do mechacenia, łatwo się brudzi, a jej właściwości kojące znikają po kilku praniach. Niemal w każdej firmie, z którymi mieliśmy doświadczenia zawodowe, pokrowiec ten wykazywał się też dużą rozciągliwością - czyli mówiąc wprost naciągał się. Jednak w materacach tanich i tak byśmy ten pokrowiec polecali. Zazwyczaj można tylko zmienić go na jeszcze gorszy pokrowiec Lato-Zima lub alergik.

Pokrowiec Silver Active to najpopularniejsza tkanina na materace. Wygląda wizualnie bardzo dobrze niemal w każdym wydaniu. Jest on jonizowany srebrem, jak w przypadku naszego pokrowca, lub zawiera wplecioną srebrną nić. Dzięki temu jest on bezpieczny dla alergików (srebro ma właściwości bakteriobójcze), a przy tym jest mega wytrzymały i odporny na rozciągania. Na plus zapisujemy też fakt iż dzielnie opiera się zabrudzeniom. Niektóre firmy twierdzą też iż niweluje on negatywne działanie żył wodnych. Faktem jedynie jednak jest, iż z pewnością będzie doskonałym wyborem dla osób o tendencji do elektryzowania się.

Pokrowiec alergik ma różne postacie. Zazwyczaj jest to biała frotta, bardzo łatwa w praniu. I to jest jedyne co możemy dobrze o nim powiedzieć. Poza tym przyciąga zabrudzenia jak magnez, szybko szarzeje i wymaga bardzo częstego prania. A że jest dosyć lekki to pralki od 6 kg wzwyż jakoś sobie z nim radzą. Tani, ale polecamy go tylko ludziom o stalowych nerwach. Jeżeli jednak stoicie przed wyborem - albo pokrowiec lato-zima, albo alergik, to już lepiej się pomęczyć z alergikiem.

Pokrowiec Tencel, Lyocell to już bardzo dobra tkanina. Przede wszystkim bardzo naturalna, ponieważ bazą jest wiskoza. Wiskoza zaś powstaje z celulozy drzewnej, o bardzo wysokich właściwościach antybakteryjnych, antypleśniowych i antyroztoczowych. Przy czym, w odróżnieniu od tkaniny typu Silver, jest bardzo miła w dotyku, a więc bezpieczna dla skóry. Nie naciąga się, też dosyć dzielnie znosi zabrudzenia. Przede wszystkim jednak jest to tkanina, która doskonale wiąże wilgoć z ciała człowieka i szybko oddaje ją na zewnątrz, skutecznie chroniąc wkład materaca. Dlatego warto się tym modelem interesować. Dodamy też, iż dosyć łatwo się ją pierze i wiruje w temperaturze do 60 st. C.

Pokrowiec Bamboo to też pokrowiec naturalnego pochodzenia, także produkowany na bazie wiskozy. Jednak jego trwałość jest dosyć słaba i lepiej dołożyć do wymienionej wyżej tkaniny Lyocell Tencel.

Można oczywiście powiedzieć, że przecież i tak się kładzie na tym prześcieradło, a więc w pewnym stopniu izolację ciała od materaca. Można, ale to znaczy, iż nie używaliście nigdy pokrowca alergik. Ten kto to używał wie, że prześcieradło nie chroni przed problemem. Natomiast prawdą jest, że prześcieradło tylko opóźnia nieco konieczność prania pokrowca. A pokrowiec z kolei opóźnia zużycie wnętrza materaca...

Spotkaliśmy się też z pomysłami Klientów, którzy postanowili zintegrować kolorystycznie swój materac z łóżkiem i oddają tapicerowi do zmiany. Ci Klienci żegnają praktycznie natychmiast z prawem do gwarancji na materac, a dodatkowo przyśpieszają jego integrację ze śmietnikiem. Większość tkanin na meble utrudnia wentylację w materacu, skutecznie tworzy warunki do rozwoju roztoczy. Gratulujemy więc wspaniałego pomysłu.

Jak zawsze piszemy dla Was, więc jeżeli coś Was szczególnie interesuje - napiszcie w komentarzu. W miarę możliwości postaramy się profesjonalnie napisać coś na ten temat.









poniedziałek, 21 listopada 2016

Simalfa - bezpieczeństwo w klejeniu materaców


Wielokrotnie podkreślamy, że oferowane przez nas materace w znacznej części wykorzystują różne, naturalne i bezpieczne dla zdrowia ludzkiego materiały. Są to przede wszystkim nasze pianki Viscogreen, Biogreen i AventO2. Jednak te wysokiej klasy materiały, trzeba też czymś łączyć. Czymś, czyli klejami, a więc chemicznymi lub organicznymi związkami wiążącymi. I jak to w takim razie ma się do bezpieczeństwa zdrowia ludzkiego.

Klej Simalfa - bezpieczeństwo w klejeniu materaców.

Właśnie dlatego, producent oferowanych przez nas materaców - firmą Materasso, jako druga w Europie uruchomiła kosztowną, proekologiczną linię do klejenia materiałów tapicerskich, produkcji szwajcarskiej firmie Simalfa.

Klej Simalfa to przede wszystkim nieszkodliwy dla środowiska, bezpyłowy klej wodorozcieńczalny, do użycia którego zbędne są wszelkie chemiczne rozpuszczalniki. Dzięki temu, klej ten nie przekazuje sklejanym produktom żadnych, szkodliwych dla zdrowia ludzkiego chemicznych oparów i wyziewów. Jednocześnie klej ten charakteryzuje się bardzo dużą, początkową siłą wiążącą produktów, co znacznie skraca proces produkcyjny, gwarantując stabilne i trwałe łączenie poszczególnych elementów.

Klej Simalfa został przebadany na zawartość substancji szkodliwych i oczywiście jest to produkt certyfikowany. Poniżej zapoznać się można z wydanym certyfikatem:



Stosowany klej spełnia przede wszystkim bardzo surowe normy jakościowe dla produktów dla dzieci. Dlatego nasze materace, chyba jako jedyne są czasem produkowane z dwóch rodzajów pianek i łączone klejem. Mimo to, gwarantują one 100% bezpieczeństwa dla dzieci i dorosłych użytkowników.


Firma Materasso, dąży do zminimalizowania wpływu prowadzonej produkcji na piękno otaczającej przyrody regionu Oravske Vesele na Słowacji. Surowe normy ekologiczne, oraz poszanowanie własnego domu przez właścicieli i pracowników fabryki Materasso niejako przyczyniły się w znacznym stopniu do stosowania takich materiałów proekologicznych. Zastosowanie klejów Simalfa pozwoliło tez poczynić ogromne oszczędności w gospodarce energetycznej zakładu, a tym samym ograniczyć emitowanie CO2 do atmosfery. Brak szkodliwych rozpuszczalników podnosi też bezpieczeństwo dla zdrowia pracowników firmy, zajmujących się bezpośrednią obsługą linii Simalfa.


Nasza firma - Doria Materace Inspirowane Naturą - jest przedstawicielem firmy Materasso w Warszawie od 2015 roku. Tworzona przez doświadczonych byłych pracowników firm oferujących materace, oparta została właśnie na poszanowaniu zdrowia Człowieka, oraz zasadach etycznych. Stąd nasz wybór padł właśnie na produkty firmy Materasso. Miało na to wpływ m.in. stosowanie szwajcarskiego kleju Simalfa. Dzięki temu śpimy spokojnie, mając pewność iż nasze produkty nie stanowią zagrożenia dla zdrowia naszych Klientów, a ich właściwości mają pozytywny wpływ na życie Człowieka. Zapraszamy do zapoznania się z naszą ofertą na materace w Warszawie zarówno w internecie, jak przede wszystkim, do odwiedzenia nas osobiście w dawnym Centrum Jupiter (obecnie Towarowa 22), na ul. Towarowej 22 lok. F-5 w Warszawie.

Firma Doria to ośrodek doradczy w zakresie materiałów do naszej sypialni, a więc wygodnych, bezpiezcznych w 100% dla zdrowia ludzkiego materaców oraz eleganckich łóżek tapicerowanych. Firma oferuje swoje towary przede wszystkim w Warszawie, ale także na terenie całego kraju.



czwartek, 10 listopada 2016

Tablet, smartfon, komputer - wrogowie w Twojej sypialni

Zdobycze cywilizacji - telewizor, radio, zegarek, tablet, smartfon, komputer. I to wszystko oczywiście musi być tam, gdzie śpimy. O ile w ciągu dnia przedmioty są nam jako tako przyjazne (są różne opinie na ten temat), to jednak w naszej sypialni stają się naszymi wrogami. Przede wszystkim wrogami naszego komfortu snu. Dlaczego? Przeczytajcie dzisiaj o tym na naszym blogu.

Wrogowie naszego snu.

Tak drodzy Państwo. Badania naukowe jednoznacznie wykazują, że absolutnie nie powinniśmy używać żadnych przedmiotów, które emitują jakiekolwiek światło. Działa ono bowiem rozpraszająco i "oszukuje" oko, a tym samym nasz mózg, wciskając nam, że jest dzień.
Szczególnie wrednym przedmiotem, który należy usunąć bezwzględnie z otoczenia naszego łóżka, jest smartfon. Amerykańskie badania wykazały bowiem, że bardzo negatywnie ono oddziałuje na neurony w mózgu, odpowiedzialne za przetwarzanie i przewodzenia informacji w postaci sygnału elektrycznego. Źle funkcjonujące neurony wytwarzają więcej szkodliwych toksyn, które usuwane są przez komórki glejowe. Usuwane są, jeżeli dajemy swojemu mózgowi szansę na głęboki, spokojny sen. A smartfon ten proces skutecznie utrudnia.
Oczywiście, nie jest to jedyny winny tej sytuacji. Laptop, czy inne źródło emitujące jasne światło, działa na człowieka podobnie. Do tego, nasze uzależnienia od tych przedmiotów, powodują że bardzo często sięgamy tak sobie po telefon, pilot do tv itp. Prowadzi to do zakłóceń w zasypianiu, powoduje wybudzenia itp. I nie trzeba do tego specjalnych badań. Wszakże chyba zauważyliśmy, że przy włączonym telewizorze raczej śpi się źle. A udowodnione jest też, że minimum czasu, jaki poświęcić musimy procesowi snu, to 6 godzin. Inaczej tracimy zdolność koncentracji, zapamiętywania, zakłócony jest nawet nasz metabolizm.

Czy więc trzeba więcej dowodów w sprawie? Nadal trzymacie elektronikę w pobliżu łóżka? To jeszcze poczytajcie.

Niebieskie światło emitowane przez sprzęt elektroniczny działa drażniąco na komórki zwojowe siatkówki oka, które odpowiadają za rozpoznawania przez mózg pór dnia. Dochodzi do "oszustwa" i mózg interpretuje, że jeszcze nie pora na sen. Zwiększa się aktywność mózgu i blokuje się wydzielanie melatoniny przez organizm. A to z kolei utrudnia zasypianie. Jest pewna możliwość zrównoważenia negatywnego wpływu światła niebieskiego. Naukowcy twierdzą, że powinno się ono równoważyć stosowaniem oświetlenia o barwie czerwonej lub bursztynowej. Nie mniej najbardziej skuteczne jednak jest zastosowanie się do naszej rady: zostaw cywilizację za drzwiami i śpij przy zasłoniętych oknach, bez towarzystwa sprzętu elektronicznego. Nic tam się nie dzieje, tak istotnego, aby zakłócać swój sen i narażać się na problemy zdrowotne.

I teraz możecie też pomyśleć o odpowiednim materacu - szczególnie w Warszawie, gdzie najlepsze materace oczywiście znajdziecie w naszej firmie! Ba - materace to nic. Ważne, że pomożemy dobrać Wam materac, który będzie Waszym przyjacielem. Czekamy na Was i zapraszamy też na nasz blog na stronie internetowej.


czwartek, 20 października 2016

Drzemka - walczyć, czy poddać się

Drzemka. Nie ma chyba takiej osoby, której by się ta sytuacja nie zdarzyła. A przytrafia się nam z różnych powodów. Dlatego raz jest to dobrze, a raz jest to źle i należy udać się z problemem do lekarza. I o tych pozytywnych i negatywnych aspektach będzie dzisiejszy wpis.




Drzemka. Pozytywnie cz negatywnie?


Na to pytanie odpowiedź jest prosta. Naukowcy już od dawna wskazują na pozytywne aspekty drzemki. Badania mówią, iż po drzemce wzrasta nasza koncentracja, zmniejsza się poziom stresu. O tym jednak za chwilę.

Niewątpliwie jednak drzemka to mechanizm obronny organizmu człowieka na skutki rozwoju cywilizacyjnego. Krótszy sen, większy "pęd" życia powodują powstawanie chorób cywilizacyjnych jak choroby wieńcowe. Organizm stara się sam hamować nasze zapędy, stara się znaleźć chwilę na regenerację. Niestety, szczególnie w Polsce "szefostwo" jakby niedostrzega związku z wydajnością pracy zjawiska drzemki. W krajach o dużej kulturze snu i pracy, jest to bardziej oczywiste. Z pewnością taką rolę spełnia m.in. sjesta w krajach śródziemnomorskich. Co więcej, np. w komunistycznych Chinach prawo do drzemki teoretycznie gwarantuje Konstytucja.

Przyjrzyjmy się moźe jednak najpierw pozytywnym skutkom drzemki w życiu człowieka.

Argumenty dla szefa - pozwól szefie na drzemkę,  bo...

Otóż, to. Drogi Szefie - nie ma co bronić personelowi drzemki, bo to po prostu się firmie opłaca. Dlaczego? To wyliczmy:
  1. Drzemka łagodzi objawy stresu w pracy. Dzięki temu zmniejsza ryzyko powstawania chorób, a układ odpornościowy jest bardziej skuteczny. Więc oznacza to dla Ciebie, drogi Szefie, mniej absencji w pracy, a mniej absencji w pracy to także większa zyskowność,
  2. Drzemka pobudza. Tak, drogi Szefie, drzemka powoduje wydzielanie się w mózgu hormonów - głównie adrenaliny i noradrenaliny. Dzięki temu po drzemce wzrasta w pracowniku koncentracja i wydajność. 15 minutowa przerwa pobudza do maksymalnego wysiłku, a ukrwiony mózg jest bardziej kreatywny,
  3. Drzemka ułatwia podejmowanie decyzji. Skoro mózg po drzemce jest bardziej kreatywny, to wzrasta też zdolność podejmowania logicznych decyzji. A to już ewidentnie wpływa na zyskowność.
To tyle dla szefa, ale dla nas istotne jest też to, że drzemka redukuje u nas problem ze zbyt małą ilością snu, reguluje gospodarkę hormonalną a także wpływa na... na masę naszego ciała (i to pozytywnie - czyli mniej, nie więcej, co widać szczególnie w krajach, gdzie funkcjonuje tzw. sjesta). Drzemka też obniża ryzyko zachorowania na nowotwory.

Ile powinna trwać drzemka?

Naukowcy twierdzą, że najbardziej funkcjonalną jest drzemka trwająca od 10 do maksimum 30 minut. Jest to jednak ilość zależna od predyspozycji człowieka. Nie zaleca się przedłużać zbytnio drzemki, ponieważ po pewnym czasie powoduje ona spadek koncentracji, a organizm trudno się wybudza. Jeżeli chodzi o utrzymywanie się pozytywnych skutków drzemki w czasie, to najlepsze efekty przynosi jednak drzemka dłuższa, nawet taka ok. 60 minut. Wprawdzie efekty nie są takie natychmiastowe, ale utrzymują się najdłużej w ciągu dnia.

Nie bylibyśmy sobą, gdybyśmy jednak nie wspomnieli, że drzemka najlepsza by była na naszych materacach. Jednak nic nam nie zastąpi porządnego snu w nocy i tutaj główną rolę odegrają jednak nasze materace i łóżka. Tym bardziej, że już niedługo będziecie mogli u nas skorzystać z technologii przy wyborze odpowiedniego materaca, korzystając z maty X-Sensor. O macie przeczytacie tutaj.

Zapraszamy do nas, a w negocjacjach z szefem jednak zdecydowanie zalecamy zachowanie środków ostrożności.




poniedziałek, 10 października 2016

Łóżka kontynentalne - łóżka doceniane przez rodziny królewskie

Materac to oczywiście podstawa każdej sypialni. Jednak materac nie może sobie leżeć na podłodze. Dobrze by było wyposażyć go w odpowiednią "oprawę", czyli po prostu łóżko. Łóżko oczywiście może przyjąć różne formy, tak samo jak może być wykonywane na różne wzory. W Polsce najbardziej cenione są łóżka drewniane i klasyczne tapicerowane, najlepiej z pojemnikiem na pościel. Jednak w krajach Europy Zachodniej i Ameryki Pn., gdzie kultura snu i świadomość Klienta stoi na wyższym poziomie, o wiele większym powodzeniem cieszy się szczególny rodzaj łóżek tapicerowanych - tzw. łóżka kontynentalne, występujące czasem pod określeniem łóżek europejskich, czy hotelowych.

Łóżko kontynentalne - wybór najlepszy?

Co to jest łóżko kontynentalne? Jest to dosyć specyficzny model łóżka. Specyficzny dla tego, iż po prostu nie ma w nim żadnej ramy. Specyficzny też dlatego, iż łóżko stanowi po prostu piramidę materaców. Podstawą takiego łóżka jest materac sprężynowy, z wbudowaną ramą z litego drewna, do którego przykręcone są nogi. Bazą jest kolejny materac, zazwyczaj również sprężynowy (aczkolwiek większość firm umożliwia dobór innego rodzaju materaca - piankowego, termoelastycznego czy lateksowego), który stanowi główne źródło komfortu w łóżku. Najczęściej całość zwiększona jest jeszcze trzecim materacem - tzw. topem - czyli cienkim, 4-5 cm grubym materacem z pianki lub lateksu.

łóko typu kontynentalnego z wezgłowiem Gemini
Tak zbudowane łóżko nadaje przede wszystkim niebywałej sprężystość i elastyczność powierzchni spania. Jest najczęściej miękkie powierzchniowo i dosyć twarde w niższych warstwach. Dzięki podwójnej amortyzacji na dwóch warstwach sprężyn, pozwala bardzo dobrze kopiować naturalne krzywizny ciała nawet w przypadku materaców sprężynowych, a jednocześnie wydłuża żywotność materaca bazowego do maksimum.

Kolejną charakterystyczną cecha takiego łóżka jest wysokość powierzchni spania. Dla jednych może to być wadą, gdyż powierzchnia ta znajduje się stosunkowo wysoko (zazwyczaj na wysokości 55-65 cm), dla drugich może być zaletą. My uważamy, iż jest to zasadniczo zaleta. Dlaczego? Dlatego iż przy wstawaniu nie zmuszamy naszych zastanych w nocy stawów do olbrzymiej pracy i wysiłku.

Naszą kolekcję łóżek kontynentalnych znajdziecie oczywiście na naszej stronie internetowej, poprzez którą możecie także zapoznać się z tkaninami, w jakich można je wykonać.

Czy jest to wybór najlepszy? Naszym zdaniem tak. Po pierwsze nie macie tutaj Państwo ostrych krawędzi, wystających ram. Jest to więc o wiele bardziej bezpieczne rozwiązania, które dodatkowo pozwala oszczędzić powierzchnię. Po drugie, jest to bardzo wygodne i komfortowe łózko, stąd bardzo często tego typu rozwiązania znajdziecie w dobrej klasy hotelach.

Niestety, ale marketing też tutaj teraz dotarł. Jest mnóstwo na rynku łóżek udających kontynentalne. Na pierwszy rzut oka wyglądają identycznie, ale zamiast materaca na ramie, stosuje się tańsze rozwiązanie po przez konstrukcję z płyty, obitą pianką i tkaniną. Takie typu łóżko nie daje dobrego podparcia, wpływa negatywnie na wygodę spania oraz skraca żywotność materaca bazowego. Dlatego należy zawsze pytać o konstrukcje takiego łóżka.

Osobny tematem są łóżka kontynentalne z pojemnikiem. Tutaj też trudno jednak jest nazwać kontynentalnymi. Wyglądają one tak samo, ale nie do końca odzwierciedlają jakości i komfortu spania na oryginalnych konstrukcjach. Nie mniej jest to bardzo praktyczny model, dlatego warto poszukiwać tego rozwiązania.

Na koniec wspomnimy jeszcze o jednym walorze tego typu rozwiązań. Tego typu łóżka, produkowane przez szwedzką markę Haestens, są oficjalne wykorzystywane przez szwedzką rodzinę królewska od wieków. Są to jedne z najdroższych łóżek, w 100% wykonywane ręcznie. Czy trzeba lepszej rekomendacji? Odpowiedzcie sobie na to sami.

Salon oferujący wysokiej jakości materace i łóżka.




poniedziałek, 3 października 2016

Mata X-Sensor - wybierz swój materac przy użyciu najnowszej technologii

W związku z tym, iż w dniach 3 i 4 grudnia 2016 roku gościć będziemy specjalistyczne urządzenie X-Sensor, służące do mierzenia nacisków wywieranych przez materac na ciało śpiącego człowieka, zachęcamy Wszystkich naszych czytelników z Warszawy i okolic do udziału w tej akcji.

Tym razem po szczegółowe informacje,  na temat co to jest mata X-Sensor, dlaczego ułatwia wybór materac, odsyłamy na naszą stronę internetową i artykuł na blogu.

Już wkrótce opublikujemy kolejny artykuł na temat materaców, łóżek i innych mebli do spania, ale dzisiaj stosujemy tylko krótką informację na ten temat. Wszystko to po to, aby Ci co mogą skorzystali z okazji i nas odwiedzili!



Podczas takiej akcji możecie Państwo zapoznać się nie tylko z nasza ofertą i wiedzą na temat prawidłowego doboru materiału, ale przede wszystkim zobaczyć, jak stereotypy rządzą naszymi decyzjami zakupowymi i jak są obnażane przez nowoczesną technologię.

Dzięki temu urządzeniu, będziemy mogli zobrazować jak materac wpływa na nas konkretnie - gdzie nas uciska, gdzie będzie powodował niewygodę, a gdzie będzie zapewniał odpowiednie podparcie punktowe. Czyli będzie nam pokazywał, czy w codziennym użytkowaniu będzie on środkiem do poprawy naszego życia, czy lepiej wybrać inny rodzaj materaca.

Jeżeli dodasz nas do swoich kręgów na Google+ lub polubisz na Facebooku i będziesz "zainteresowany" naszą akcją, to weźmiesz także udział w losowaniu poduszki Termopur.

Zapraszamy więc na nasze strony, blogi, fanpage, ale przede wszystkim do nas osobiście! Zarezerwujcie sobie 3 i 4 grudnia na wybór odpowiedniego materaca, przy pomocy zdobyczy najnowszej technologii. Urządzenie to jest bardzo drogie i taka okazja wykorzystania sprzętu do zakupu odpowiedniego materaca jest bardzo rzadkim wydarzeniem!




niedziela, 18 września 2016

Tkaniny tapicerskie i ich "tajemne" oznaczenia


Aby nie zanudzać znacznie opisami pianek stosowanych w materacach, wprowadzamy krótki przerywnik. Dzisiaj dla odmiany napiszemy nieco o tkaninach tapicerskich, jakie stosujemy m.in. w naszych łóżkach tapicerowanych.

Tkaniny tapicerskie na łóżka, narożniki sofy i inne meble tapicerowane.

łóżko tapicerowane Chiara Lux z firmy Materasso, oferowane przez firmę Doria z Warszawy
Temat niby błahy, ale z pewnością potrzebny. Byłoby przecież dobrze, aby zakupione meble tapicerowane cieszyły nas długo, nie ulegając szybko rozkładowi naturalnemu. A i dobrze by było, aby były odporne na efekty pomysłów naszych latorośli. Jak więc wybierać tkaninę, aby długo służyła? Spróbujemy tutaj na to pytanie odpowiedzieć.

Z pewnością, jeżeli kiedykolwiek kupowaliście np. kanapę, to zauważyliście iż wybór tkanin jest ogromny, a wręcz przytłaczający. Jak się w tym wszystkim odnaleźć zwykłemu człowiekowi - trudna sprawa. My postaramy się może na początek przedstawić takie najbardziej popularne gatunki tkanin tapicerskich.

Rodzaje tkanin tapicerskich.

Na początek może opowiemy o rodzajach tkanin, wyjaśniając ich fachowe nazwy (czyli przetłumaczymy z "ich" języka, na "nasz").

Generalnie tkaniny możemy podzielić na:
  • mikrofazę,
  • szenil,
  • welur,
  • żakard,
  • flock,
  • ekoskóry,
  • skóry naturalne.
Jak widzicie, nie rozróżniamy tutaj tkanin "naturalnych" oraz "sztucznych". Dlaczego? O tym przeczytacie później.

Mikrofaza.

Mikrofaza to tania tkanina bardzo dobra na poduszki, zasłony itp. produkty
Mikrofaza to nie jest wysokiej jakości tkanina, ale warto się nią zainteresować. W przypadku łóżek, można śmiało powiedzieć, że jest nawet dobra. Gorzej trochę przy innych meblach tapicerowanych, ponieważ jest narażona na wytarcia struktury materiału. Jest to jednak bardzo miły, przyjemny w dotyku materiał. Trochę przypomina plusz, aczkolwiek pluszem nie jest. Mikrofazę bardzo często wykorzystuje się na elementach dekoracyjnych np. poduszkach, narzutach, zasłonach itp. Nie skreślamy tej tkaniny, ale podchodzimy do wyboru ostrożnie (nic bowiem nie jest wieczne).

Szenil.

Szenil to tkanina, z którą każdy w zasadzie gdzieś się tam zetknął. Gdzieś tam zawsze były wykorzystywane na meblach typu wersalka, krzesła, stylizowane kanapy. Tkanina tego typu
Tkanina szenilowa - puszysty materiał, stanowiący splot dwóch nici na zdjęciu koordynat tkaniny
to splot dwóch prostych nici, pomiędzy którymi umieszcza się włókna cięte pod włos. Dlatego przypomina ona trochę welur, plusz przy czym jest to materiał bardzo puszysty. Szenile bardzo ładnie wyglądają na łóżkach, szczególnie we wnętrzach utrzymanych w stylu skandynawskim.
Tkaniny szenilowe bardzo często są wzorzyste, przy czym jest taka zasada iż produkcja odbywa się dwutorowo: tkanina we wzorze, oraz tzw. koordynat tej tkaniny - czyli tkanina o jednolitym zabarwieniu.

Welur.

Welur to delikatna tkanina, bardzo miła w dotyku. Czasami znana jest nam bardziej pod określeniami typu plusz, sztruks, aksamit.


Żakard.

Tkaniny tego typu noszą swoje miano od specjalnych krosen. Cechą charakterystyczną tej tkaniny jest bardzo bogate zdobienie wzorami, ornamentami itp. Dlatego nadają się przede wszystkim do mebli stylizowanych.

Flock.

Określenie flock obejmuje dużo szerszy krąg produktów, których wspólną cechą jest "misiowata" przytulność, a przede wszystkim bardzo duża wytrzymałość. Niestety ma też wadę - mała odporność na zagniecenia. Jednak dzięki bardzo dużej gęstości splotów nici, zazwyczaj są to tkaniny cechujące się bardzo wysoka odpornością na zaplamienia i dużą łatwością w czyszczeniu.

Eko-skóra.

Tutaj problem jest dużo głębszy. Wcześniej eko-skórą określano niesławne tkaniny typu skaj. Dzisiaj to już temat raczej przeszły. Dzisiaj jest to szeroka gama produktów - od niskiej jakości tkanin typu skaj, do naprawdę wysokiej jakości wyrobów doskonale imitujących skórę naturalną (w tym także wytrzymałość i trwałość). Generalnie należy jednak pamiętać, iż są to tkaniny bardzo często mało odporne na uszkodzenia mechaniczne. Wbrew pozorom nie są też łatwe w czyszczeniu. Są to też tkaniny nieprzepuszczające powietrza, początkowo zimne, ale w tracie użytkowania niemiło nagrzewające się.

Skóra naturalna.

Skóry specjalnie reklamować nie trzeba. To synonim wytrzymałości, jakości, trwałości i prestiżu. Jednak prawda jest dosyć brutalna - tutaj można trafić na Sprzedawców niecnie wykorzystujących ten utarty stereotyp. Bardzo często Sprzedawcy oferują tzw. dwoinę, która w mniemaniu Klienta jest idealna - gruba, a więc wytrzymała. Ale tutaj nic bardziej błędnego. Dlatego radzimy korzystać z oferty wyspecjalizowanych sklepach, w których pracownicy posiadają odpowiednią wiedzę. Druga sprawa, to pielęgnacja skóry. Musicie pamiętać, że tak jak skóra ludzka, tak wyprawiona skóra zwierzęca, wymaga ona odpowiedniej pielęgnacji. Oczywiście robimy to tylko i wyłącznie za pomocą specjalnych, dedykowanych środków. Nigdy nie używamy do tego zwykłej wody, czy innych wynalazków chemicznych typu płyn do mycia naczyń, proszek i inne. To śmierć dla mebla.
Kolejna sprawa to fakt, iż skóra naturalna to nie produkt sztuczny, a więc powtarzalny. Skóra naturalna będzie miała prawo nosić ślady ukąszeń owadów, przebarwienia itp. "wady", która dla znawców są akurat zaletami.

Nasze tkaniny, które używamy do produkcji łóżek pochodzą od najlepszych polskich dystrybutorów tkanin z całego świata. Obejrzeć je możesz na naszej stronie internetowej.

Przejdźmy wobec tego do "tajemnych oznakowani", jakie spotkamy w ich opisach.

Tajne oznakowania tkanin tapicerskich.

Jak to już jest z "fachowcami" zawsze, tak i w przypadku tkanin. Opis to "język branżowy", mało zrozumiały dla człowieka, który chce kupić. I nie wie, dlaczego to jest tańsze, a to droższe rozwiązanie. "Fachowcom" też się wydaje, że każdy Klient to "chemik", któremu nie straszne są skróty i uproszczenia.

Na jakich cechach tkanin powinniśmy się skupić? Naszym zdaniem najważniejsze parametry to:
  • odporność na ścieranie,
  • odporność na pilling,
  • wytrzymałość na rozciąganie,
  • wytrzymałość na rozdzieranie,
  • odporność wybarwień na tarcie,
  • odporność wybarwień na światło,
  • skład tkaniny,
  • gramatura.
Oczywiście, najważniejszy parametr dla Klienta to trwałość materiału. Jednak te parametry "ukrywają" ową tajemnicę wytrzymałości. A zawsze łatwiej samemu je "rozszyfrować" niż liczyć na łaskę Sprzedającego.

Odporność na ścieranie.

Parametr ten musi spełniać normę zgodną z ISO 12947-1/12947-2, która określa, jak ma przebiegać test na ścieranie w tkaninie. Najczęściej producenci podają tutaj tzw. cykle Martindel'a zgodny z normą PN-EN ISO 12947-2:2000. I jest to najbardziej wiarygodny test określający ten parametr. Norma jest bardzo rygorystyczna i dlatego tutaj im więcej, tym lepiej.
Cały test polega na tym, że umieszczamy tkaninę w maszynie,  pomiędzy specjalne krążki materiałowe lub krążki wykonane z papieru ściernego. Maszyna następnie pociera o tkaninę krążki, przy użyciu stałego, jednolitego nacisku. Jednocześnie maszyna oblicza ile razy przeciera tkaninę, aż do momentu uszkodzenia jej struktury.
Przeciętne tkaniny wytrzymują 15 - 35 tys. takich ruchów (cykli). Bardziej nowoczesne tkaniny cechują się wartością powyżej 50 tys. cykli, a najnowsze, najbardziej wytrzymałe wytrzymują ponad 100 tys. cykli.

Odporność na pilling.

Pilling, pisząc fachowo to tworzenie się na powierzchni tkaniny małych, kulistych pęczków - supełków. Mówiąc bardziej przyziemnie, to po prostu chodzi o zdolność do mechacenia. Tutaj stosowana jest skala od 1 do 5 (zgodnie z normą  PN-EN ISO 12945) i oczywiście im większa wartość tym lepiej dla nas (chyba, że ktoś lubi mechacenie się).

Wytrzymałość na rozciąganie.

Denerwują Was fałdy na Waszej kanapie? Może nie sprawdziliście parametru wytrzymałości na rozciąganie. I oczywiście tutaj także im większy parametr ma tkanina, tym lepiej. Bardzo często podawany jest ten parametr "na sucho" i "na mokro". Pewno Was rozczarujemy, ale najsłabsze tkaniny na rozciąganie to tzw. tkaniny naturalne, a więc tkaniny wykonane z bawełny, wełny, lnu czy niektórych gatunków skór naturalnych.

Wytrzymałość na rozdzieranie.

Bardzo ważny parametr dla tkaniny. Świadczy bowiem bardzo mocno o wytrzymałości technicznej np. na uszkodzenia mechaniczne. Sprawę tutaj reguluje norma ISO 13937-3. Norma ta wyznacza siły rozdzierania tkaniny, przy próbie pojedynczego rozdzierania. Tutaj też panuje zasada, że im większy ten parametr tym lepiej.

Odporność wybarwień na tarcie.

Pamiętamy pojęcie "tarcie" z fizyki? Tutaj też istnieje (jakby było miejsce, gdzie go nie ma na naszej Matce Ziemi). Ten parametr podaje po prostu jaką siłę tarcia toleruje kolor tkaniny, czyli jak szybko dojdzie do uszkodzenia koloru. Generalnie, jeżeli ten parametr oscyluje w granicy 4 i więcej, to jest to dobra tkanina.

Odporność wybarwień na światło.

Promienie UV powodują blaknięcie kolorów. Nie jest to żadna tajemnica. Trochę głupio, jak nasza kanapa, czy tapicerowane łóżko z czasem w jednym miejscu charakteryzuje się bardziej intensywnym wybarwieniem, niż w innym miejscu.  Dlatego w teście tym próbka tkaniny poddawana jest naświetlaniu łukową lampą ksenonową chłodzoną cieczą lub powietrzem, pięcioma metodami. Odporność podaje się następnie w skali 8 stopniowej, a tkaniny ze znaczkiem >4 uważane są za wysoce odporne na kiepskie działanie oświetlenia i Słońca.

Skład tkaniny.

Skład tkaniny jest dosyć istotnym parametrem dla człowieka. I dlatego pewnie producenci stosują tutaj najwięcej tajemnych oznakowani, sądząc iż każdy z nas był wzorowym uczniem na lekcjach chemii. Ponieważ sami chemikami nie jesteśmy, to poniżej postaramy się "deszyfrować" te oznaczenia:
  1. PU - poliuteran - to całkowicie sztuczna tkanina, zazwyczaj tak oznaczana jest ekoskóra,
  2. PES - poliester - równie sztuczna tkanina, która zazwyczaj podnosi wszystkie podstawowe parametry tkaniny na wyżyny (czyli nie jest to zły składnik, chociaż sztuczny),
  3. CO - bawełna - rzadko spotykane, naturalne włókno roślinne. Zazwyczaj stanowi dodatek do tkanin, ze względu na swoją wysoką zdolność do rozciągania się. Za to doskonale absorbuje wilgoć z ciała człowieka,
  4. AC - akryl - doskonale zabezpiecza tkaninę przed wsiąkaniem cieczy,
  5. PA - poliamid - bardziej znany nam pod nazwą nylon,
  6. PP - polipropylen - tkanina sztuczna, zazwyczaj dodatek do głównego składu.

Gramatura.

To drugorzędny parametr tkaniny. Oznacza on po prostu gęstość tkaniny, co czasami przekłada się na jej grubość. Jednak tutaj grubość czasami bywa bardzo mylna i można kupić tkaninę, która będzie się np. naciągać.

Jak widzicie, nie jest trudno wybierać tkaninę. Teraz oczywiście panuje moda na tzw. tkaniny plamoodporne, jednak tutaj często mieszamy pojęcia. Niektóre plamoodporne wchłaniają ciecze, a inne są jeszcze dodatkowo tzw. hydrofobne. Jednak w przypadku tkanin hydrofobnych należy pamiętać, że ich przepuszczalność powietrza jest porównywalna do tkanin PU - czyli ekoskór. Nie mniej co do utrzymywania w czystości, są to tkaniny znacznie lepsze niż ekoskóry.

Zapraszamy na naszą stronę internetową, w szczególności dzisiaj do oferty naszych łóżek tapicerowanych, oraz tkanin jakie stosujemy do ich produkcji.

Sklep oferujący wysokiej jakości materace wykorzystujące biokomponenty roślinne, oraz wysokiej klasy łózka tapicerowane


poniedziałek, 22 sierpnia 2016

Materace termoelastyczne - moda, czy konieczność?

W przerwie pomiędzy prezentacją pianek stosowanych do produkcji materaców, wracamy do tematu materaców termoelastycznych. Także ze względu na to, co zawarte jest w temacie postu. Moda. Tak, na dziś dzień panuje moda na kupowanie materaców termoelastycznych. O tym, czy należy kierować się modą, to już wprawdzie pisaliśmy wcześniej, ale czas sprawę przypomnieć.

Materace termoelastyczne - moda, czy konieczność?

W zasadzie można tutaj odpowiedzieć na to pytanie w sposób krótki: modna konieczność. Oczywiście z pewnymi wyjątkami, ponieważ marketing szybciutko sprowadził temat do metody - ma się przede wszystkim sprzedać. A to czy, to pomaga, czy nie pomaga jest jakby nie istotne.
materac termoelastyczny Grand Prestige - marka Premium w cenie średniej klasy, doskonały zamiennik dla takiej marki materaców jak Tempur. Zbudowany na bazie wysokiej klasy pianki termoelastycznej.


No więc - kupować, inwestować w tego typu rozwiązania, czy nie? Naszym zdaniem warto, jeżeli uwzględni się także pewne niedogodności w użytkowaniu i nie będziemy się dawać łapać na pułapki marketingowe.

Dlaczego warto kupować materace termoelastyczne?

Z pewnością nie z tego powodu, iż są teraz "na topie". Musimy się bowiem kierować w wyborze czynnikami obiektywnymi. Wśród takich czynników znajdziemy przede wszystkim:
  • zminimalizowany nacisk zwrotny na ciało - dzięki temu materace nie gniotą nas, nie powodują nacisków na naczynia krwionośne i nie zmuszają mięśni do wytężonej pracy podczas snu (jeżeli to w ogóle snem w tym momencie można nazwać),
  • pełne podparcie każdej części ciała ludzkiego - nawet tych "wystających" i "wklęsłych" fragmentów ciała ludzkiego, dzięki czemu kręgosłup nie wisi w powietrzu, pozwalając zregenerować się dyskom, "naoliwić" odpowiednio cały układ, aby mógł pracować w dzień bez przeszkód,
  • zapewnienie spokojniejszego snu bez przewracania się, częstych zmian pozycji spania które prowadzą do mimowolnego wybudzania się i rozpoczęcia "procesu" zasypiania od nowa,
  • daje najlepsze podparcie w przypadku stwierdzonej lordozy pogłębionej (najczęściej odczuwamy ją w postaci bólu w okolicy lędźwi).
To takie podstawowe przyczyny dlaczego warto zainwestować w taki materac. Jednak jak zauważycie Państwo, to materace termoelastyczne w szczególności mają dosyć rozpięty zakres cenowy. Nie czarujmy się tutaj - tanie zamienniki nie są czasami nawet godne, aby nosić nazwę materaca termoelastycznego. Czasami czynią więcej złego, niż dobrego.

Należy jednak pamiętać, że:
  • nie kupujemy materaca termoelastycznego małym dzieciom - w tym okresie życia, człowiek potrzebuje dosyć twardych, stabilnych powierzchni spania,
  • należy poważnie rozważyć materac termoelastyczny przy zakupie w wieku podeszłym - z jednej strony będzie on pomagał, ale będzie jednak utrudniał np. wstawanie z tego materaca.
Cena jest czasem odzwierciedleniem jakości materaca. Pianka piance nie jest równa. Jedne produkowane są na bazie czysto chemicznych składników, do produkcji drugich używa się biokomponentów roślinnych. Jedna pianka działa szybciej, druga pianka działa wolniej. Jedna jest przeznaczona dla osób cięższych, druga do lżejszych.

I tutaj dochodzimy do pewnego sedna sprawy. Moda modą, ale tanie zmienniki to nie jest najlepszy pomysł na materac termoelastyczny. Możecie się Państwo nieco zawieść i wręcz zniechęcić do tego rewelacyjnego materiału. Będzie to po prostu placebo, które z czasem stanie się uciążliwe.

Dlatego w najbliższym czasie na naszym blogu poczytacie Państwo wyłącznie o piankach termoelastycznych, używanych do produkcji naszych materaców.

A z naszą ofertą na materace termoelastyczne możecie zapoznać się oczywiście na naszej stronie internetowej. Zachęcamy również do lektury poradnika, ponieważ już temat poruszaliśmy wstępnie.